Dziś chcę Wam pokazać moje szydełkowe aniołki . Było ich więcej niż widać na zdjęciach , ale ... poszły już w świat ! Fajnie się robi takie drobiazgi, potem są śliczną ozdobą na choince. Wiem co piszę , sama mam tak ozdobioną choinkę , tylko , że co roku ubywa mi w tajemniczy sposób aniołków z choinki , czyżby duchy ?? Szczególnie po wizycie znajomych i rodziny :):):)
Te aniołki wysłałam do mojej sanatoryjnej koleżanki , z którą mimo upływu czasu nadal utrzymuję serdeczną więź :) Wiem , że ma wnuki , to się dzieciaczki ucieszą !
Chcę Wam pokazać coś zabawnego :) Mam kota Felusia , który kiedy był mały zawsze wdrapywał mi się na kolana i sobie spał , w tym czasie robiłam sobie na szydełku i nawet ruszająca się nić nie była w stanie go obudzić . Jak robiłam aniołki to też wdrapywał mi się na kolana i mi grzał nogi oraz rozkosznie mruczał , co uwielbiam ! Ale kot nie zdawał sobie , że już jest duży , po prostu urósł i ciągle spadał mi z kolan ! Z maniackim nastawieniem z powrotem mi wskakiwał na kolana i dalej robiliśmy razem anioły :):) I jak nie kochać takiego zwierzaka , prawda ??
Anielska straż cudowna. Jeszcze nie widziałam takiej formy dzierganych aniołków. Piękne są!
OdpowiedzUsuńA kociak śliczny.Miluśki pomocnik.
P.S. Z moich kolan by nie spadał... za szerokie:(
Beatko bardzo,bardzo ładny wzór. Koleżanka na pewno będzie bardzo zadowolona z tej anielskiej drużyny. A kotek to jest słodziutki aż wygłaskał bym go za tą wytrwałość. Super pomocnik. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńCudne aniołki. Niesamowita niebiańska armia. A koci strażnik - kochany zwierzak. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniolku pierwsza klasa, a kot nitki nie zaczepiał?
OdpowiedzUsuńTak się od małego przyzwyczaił , że w ogóle na nici nie reaguje !!!
UsuńPiękny zastęp aniołków :)
OdpowiedzUsuńTakiego kociego pomocnika trochę Ci zazdroszczę, bo moja Luśka lubi kłaść się na robótce albo na motku, z którego własnie robię (próby wyciągania włóczki z takiego motka kończą się gryzieniem włóczki).
Piękne te aniołki wydziergałaś.
OdpowiedzUsuńCudowne aniołki!!! Uroczy kociak!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołki a i kiciuś uroczy;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołeczki, a kocurka zazdroszczę. Uwielbiam takie rude futrzaki. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńTwoja armia aniołków zapiera dech w piersiach. Cudne są!!!
OdpowiedzUsuńRany julek, Beatko są cudne. Choinka musi fantastycznie wyglądać z takimi ozdobami.
OdpowiedzUsuńA ta większa ozdoba co leży na kolanach jest po prostu przeurocza. Pozdrawiam cieplutko :)
Piękna ta Twoja armia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie fajniutkie :) piękna armia Beatko :)
OdpowiedzUsuńUrocza gromadka:) Pomocnik piękny i niezastąpiony. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna armia aniołków
OdpowiedzUsuńU mnie tez kotka bardzo lubi siadać na kolanach, spada, ale jej to nie przeszkadza. Wbija mi wówczas pazurki w kolana i trzyma się. Bardzo lubię jej ciepełko i mruczanki :)
Pozdrawiam Alina
Urocza armia aniołków. Piękne są. Pomocnika masz fajnego 😃
OdpowiedzUsuńBeatko! Aniołki są Prześliczne, Wszystkie razem pięknie się prezentują, A zwierzątka tak lubią u swoich pań na kolankach siedzieć , Mojej Lidzi Piesek tsż tak samo robi - Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwa biała armia anielska:) Cudnie to wygląda. Mój pies uwielbiał mi zawsze wskakiwać na kolana jak siadałam do komputera. Teraz już za stary i za gruby:), ale ilekroć słyszy stukot klawiszy melduje się pod biurkiem:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńznikające ozdoby znam, sama tak mam i co zrobię idzie w świat a ja jak ten szewc ;)
OdpowiedzUsuńAniołki piękne, koleżanka na pewno sie ucieszy :)
co do kota, to nasz mała psina robi to samo, jak tylko siadam do lapka ona już skuczy- szybko sie nauczyła bestia, ale jeszcze szybciej rośnie i juz nam miejsca brakuje
Pozdrawiam serdecznie i udanego długiego weekendu życzę:)
Piękne aniołki i taka ilość. Też to mam, że ozdoby szybko znikają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego długiego weekendu.
Aniołki prześliczne, ale jestem kociarą, tak więc moje serce skradł FELUŚ:)))Mizanka dla kotka, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńCudne aniołki i choinka pewnie będzie pięknie wyglądała udekorowana tymi cudami .
OdpowiedzUsuńNo ale kocurek po prostu zawojował moje serce, proszę go pomiziać w moim imieniu=)
Pozdrawiam serdecznie!
Przepiękne. :) Znam taki jeden kościółek, gdzie wszystkie choinki sa ubrane w takie szydełkowe białe ozdoby. Wszystkie wykonane przez parafianki. Jak tam jestem, to oczu nie moge oderwać od tych drzewek-tak pieknie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńCo roku robię ozdoby choinkowe, a i tak ich cały czas za mało! Teraz też siedzę i robię, bo ciągle ubywa, tak jak i u Ciebie. Cudne aniołki :) A kot jest super ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołki, a taki pomocnik to szczególny dar.:))
OdpowiedzUsuńZastęp Aniołków fantastyczny, super wzorek taki wdzięczny, sympatyczny. A Kiciuś??? wspaniały nie sposób nie kochać.
OdpowiedzUsuńCudowna i prawdziwa armia aniołków. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołki.Też robię na zapas bo też rodzinka dostaje w prezencie.Super kociak.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczna kolekcja aniołków . Nie dziwię się ,że znikają tak szybko bo oprzeć się ich urokowi jest bardzo trudno .
OdpowiedzUsuńBeatko. Aniołki są prześliczne. Ażurowe i delikatne. Będą wspaniałą ozdobą choinki. Ja też robię co roku jakieś ozdoby choinkowe. Często używam ich jako ozdób świątecznych podarunków, wtedy moje nie znikają z choinki. Wypróbuj, może u Ciebie też zadziała:):) Pozdrawiam. Ewa
OdpowiedzUsuńJakiego ładnego pomocnika masz:) Aniołki śliczne:) Ja również utrzymuję z moją sanatoryjną koleżanką kontakt:)
OdpowiedzUsuńBeatko-prześliczne są te anioły!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne aniołeczki! Nic dziwnego, że co roku część znika:D Feluś uroczy:):) Też uwielbiam taką kocią asystę przy robótkach, tylko mój kot nie odpuściłby tej wĺóczce:):) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołki a kotek uroczy :)
OdpowiedzUsuńPiękne Aniołeczki,takie delikatne :) Koteł ewidentnie Cię kocha :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ takim pomocnikiem to nic dziwnego, że anioły niemal wysypują się z Twoich rąk!
OdpowiedzUsuńwoow jak ja zazdroszczę Ci tego szydełka, cudooooowne aniołki <3
OdpowiedzUsuńCudowne Ci wyszły te aniołki. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńwspaniałe aniołki i wspaniały kot :)
OdpowiedzUsuńPiękne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje aniołki; małe i subtelne. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAniołki śliczne, Feluś fajniutki.
OdpowiedzUsuńPiękna armia, ja jeszcze nie potrafię takich cudeńków robić.
OdpowiedzUsuń