Biegam dzisiaj jak przysłowiowy "kot z pęcherzem " z aparatem po
podwórku !!! A to za sprawą pogody . A właściwie jej braku !!
U nas burzowo , deszczowo i tęczowo ( widziałam pierwszą tęczę tego roku ),
dlatego jak tylko zobaczyłam przebłyski słońca to łapałam aparat , przygotowane
prace do fotografowania i biegłam na podwórko robić sesję zdjęciową :)
Do tej sesji podchodziłam kilkakrotnie , bo słoneczko było cosik kapryśne dzisiaj ...
Chcę pokazać Wam dwie kartki komunijne jakie wykonałam dla znajomej
haftem matematycznym : dla chłopca i dla dziewczynki .
Wzór znalazłam w czeluściach Internetu i za pomocą zdjęcia " rozpracowałam "!
Haft matematyczny
Pierwsza Komunia Święta
Chcę złożyć wszystkim serdeczne podziękowania za życzenia Urodzinowe
pod poprzednim postem oraz pokazać prezenty jakie otrzymałam
od Was z tej okazji !
Tu wszystkie prezenty razem
Prześliczny czekoladownik od Anetty z bloga Jamiołowo !
Naprawdę czekolada to jest dodatek do tak pięknego opakowania :)
Dziękuję Anetta z serca , że o mnie pomyślałaś .
Cudny wisior z sutaszu dostałam od Izy z bloga Rękodzieło przy kawie
oraz zakładki do książek !
Iza dziękuję z serca , oddam w naturze!
Może grzybki ??!!
A ażurowe jajo - wydmuszkę dostałam od Marzenki z bloga Świt Cieni :)
To dzieło koleżanki , które dla mnie Marzenka zamówiła .
Oj te wiercenia są misterne , to jest mistrzowska robota !
Marzenka dziękuję z serca .
A taką bransoletkę dostałam od mojej wieloletniej koleżanki ,
która prowadzi bloga Aga Zaga Tworzy .
Kolor koralików wybrałam sobie sama , więc tym bardziej
bransoletka jest w moim typie :)
Agnieszka dziękuję z serca .
Jest to moja pierwsza w życiu zrobiona osobiście przeze mnie broszka z koralików!
Uczyłam się ją robić na zajęciach rękodzielniczych , na które od jakiegoś czasu
uczęszczam . Działa to na takiej zasadzie , że dzielimy się wiedzą i jedna drugą uczy
tego co umie najlepiej .
Oj , łatwo nie było !! Wrrr te koraliki nie dość , że są malutkie, to jeszcze uciekają z
igły ! Prułam trzy razy , ale zawzięłam się i w końcu późną nocą skończyłam !
Byłam wyzuta z sił ... koraliki wymagają myślenia i nie ma tu miejsca na
błędy :( bo zaraz wszystko widać !
Ale z efektu końcowego jestem zadowolona i już nawet broszka przeszła chrzest
bojowy, bo zaprezentowałam ją rodzinie na święta .
Wszystkim się podobała, szczególnie damskiej części .
Broszka jest duża, więc można ją swobodnie zapiąć do płaszcza , ale też
do żakietu , ewentualnie sukienki :)
Mnie się na tyle spodobała, że już kupiłam koraliki w innym kolorze i czeka
pomysł ... do zrealizowania ! Tylko ja tych pomysłów mam więcej , niż
wolnego czasu . I pomyśle , że nie pracuję, no nie ?? A czasu i tak nie mam !!
BROSZKA KWIATEK :)
A tak broszka powstawała !
Zdjęcia słabej jakości , ale robione późną nocą
Chcę napisać, że dziś kończę 18- cie lat :)
I czekam na niespodziankę od dzieci i męża !?
Aż się boję ... co im strzeli do głowy ?
Mistrzynią w pleceniu (nie doścignioną ) takich kwiatów jest moja mama,
która nauczyła mnie wielu trików :)
Lubię pleść takie kwiaty , bo nigdy nie wiadomo jaki będzie ostateczny
kształt kwiatka .... może się zmienić koncepcja w trakcje plecenia :)
Dziś prezentuje kilka moich kwiatów , które zrobiłam z myślą
o czerwcowym kiermaszu !
Nie wystawiałam swoich prac z dziesięć lat i nie wiem czy to dobry pomysł ?!
Pożyjemy , zobaczymy jak mówi przysłowie .
Wiem , że maki to nie wiosenne kwiaty , ale bardzo je lubię :)
Przypominają mi dzieciństwo , kiedy to maki rosły w zbożu !!
Pamiętacie te czerwone łany , hen hen ....
Więc u mnie na pisankach królują dziś makowe motywy .
Mąż się dzisiaj zaprzyjaźnił ze szczotką i odkurzaczem ,
starsza córa z piekarnikiem ( mam nadzieję , że jakieś ciasto będzie na święta )
młodsza została oddelegowana do Babci do pomocy ,
a ja jestem koordynatorem domowego gniazda :)
Zapraszam również do zabawy "Podaj dalej " , szkoda aby u mnie utknęła !
Dla wszystkich , którzy tu zaglądają składam świąteczne życzenia :
WIEŚĆ RADOSNĄ NIOSĄ DZWONY,
NA WSZE ŚWIATA GRAJĄ STRONY,
ŻE ZMARTWYCHWSTAŁ PAN NAD PANY,
BÓG WSZECHMOCNY I KOCHANY.
- ALLELUJA -