Święta zbliżają się już wielkimi krokami , ale w tym roku pająki świętują (znów ) ponieważ mam się oszczędzać ,więc staram się omijać wzrokiem kąty.... i jestem ślepa na brud ...
Ostatnio udało mi się zrobić szydełkowe koszyczki , jeden koloru białego , drugi czerwonego , które mogą posłużyć jako ozdoba stołu Wielkanocnego , ponieważ mają we wzorze urocze zajączki :) Usztywniłam na "cukier"+ klej vicol .
Muszę przyznać ,że trzymają się mocno !
Oto i moje koszyczki :)
Jeśli ktoś chciałby wzór ,to chętnie się podzielę ,też dostałam od koleżanki :):)
Poezja ....
Jestem zachwycona koszyczkami.
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyczki:) Ja na razie nie mogę się zebrać w kupę, by złapać za szydełko...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki, ja takich dzieł robić nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńZawsze możemy umówić się na wymiankę ,więc nic straconego :)
UsuńOd razu poznałam, że to Basi poezje !!! Koszyczki szydełkowe są piękne, ale trudne jest ich usztywnienie i pewnie trzeba suszyć na jakiejś formie (np. misce ). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak ,usztywniam na szklanej salaterce :)
UsuńFajne miseczki, też mam w planie ale czy zdążę tego nie wie nikt, na któreś święta na pewno ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne :))).
OdpowiedzUsuńświetne miseczki- z zajączkiem jeszcze nie widziałam, ale w tym roku nie zdążę, moze za rok sie uda?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Świetne te koszyczki, a książki od Basi To Ci gratuluję, że dostałaś. Oszczędzaj się ile tylko możliwe i szybciutko zdrowiej Beatko.)
OdpowiedzUsuńŚliczny wzorek z zajączkami, taki świateczny. Na pewno będzie piękną ozdobą na ten magiczny czas:)
OdpowiedzUsuńKoszyczki sa cudowne. Pięknie będą wyglądać na świątecznym stole .Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki Kochana :*
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ochotę wydziergać sobie taki koszyczek, ale na ochocie się skończyło;) Podoba mi się szczególnie w wersji białej. A co do wiosny... u mnie dzisiaj rano leżało całkiem sporo śniegu:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKoszyczki są przepiękne. Może w końcu zrobię taki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowtórzę za wszystkimi - koszyczki piękne.
OdpowiedzUsuń:)
Cudowne koszyczki!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNuostabūs krepšeliai
OdpowiedzUsuńKoszyczki piękne, zwłaszcza czerwony przyciąga mój wzrok.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Beti :)
OdpowiedzUsuńŚwietne koszyczki , bardzo mi się podobają. Mój wzrok przykuła serweta spod czerwonego koszyka. Jest bardzo ładna.
Jestem laikiem w dziedzinie usztywniania na Vicol. Możesz przybliżyć tą metodę ?
Z góry dziękuję :)
Beatko,śliczne te koszyczki zrobiłaś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyczki :) Też takie miałam, jeszcze im wywiązałam kokardki pod brodą ( mają zajączki brody?? ) Mi na cukier usztywnianie nie wychodzi, zawsze wolałam ługę, vikol i magik.
OdpowiedzUsuńMoje zajączki bez brody :(
UsuńMój koszyczek już się suszy. Zrobiłam biały
OdpowiedzUsuńCudne koszyczki - Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńtakie dopracowane i staranne
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje koszyczki! Sama nie potrafię dziergać na szydełku, tym bardziej podziwiam te prace. Do tego dochodzi usztywnianie całości, co wcale nie jest takie proste. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńFajniusie koszyczki, nawet nie pomyślałam, że z tej serwetki wyjdą takie extra koszyczki. Wzorek mam. A matematycznie coś tworzysz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wspaniałe koszyczki, a wzorek w króliczki idealny na święta. Wyglądają ślicznie:)
OdpowiedzUsuńJa też czytam tę samą poezję:))
Poruszające i piękne wiersze!
UsuńUrocze koszyczki :D
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyczki. :)
OdpowiedzUsuńBeatko jestem pełna zachwytu dla twoich koszyczków i serwetek. Są fantastyczne.
OdpowiedzUsuńKoszyczki w zajączki,to jest coś! Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńPiękne, jak równiutko wydziergane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje koszyczki!!!
OdpowiedzUsuńbardzo łądne koszyczki ja też zrobiłam dopiero co swój pierwszy :)
OdpowiedzUsuń