Widzę, że ten haft wraca do łask, choć przez wiele lat był traktowany troszkę po macoszemu ,a szkoda bo jest bardzo dekoracyjny ..... tylko to wycinanie ażurów czyli dziurek może przyprawić o ból głowy 🙂
Dostałam ten bieżnik i kilka innychdo wyszycia od znajomej, która ze względu na pogorszenie wzroku podarowała mi je .
I tak powstał kolejny bieżnik haftem Richelieu, w sam raz do salonu 🙂😚
Powiększyła mi się kolekcja pocztówek!! Dziękuję bardzo ,wysyłajcie też ze swoic miast czy miasteczek gdzie mieszkacie 😚
OD LIWII
A u mnie kolejny haft na tamborku,tym razem bratki .Mam już dwa hafty skończone tylko jakoś ciężko mi zebrać się i zanieść je do oprawy .....
Bieżnik elegancki, klasyka
OdpowiedzUsuńBratki już wyglądają cudownie.Pozdrawiam.
Kiedyś moja mama haftowała takie serwetki. Twój bieżnik pięknie się prezentuje. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bieżnik, to moja ulubiona technika haftu. Kiedyś bardzo dużo prac zrobiłam tą techniką. Chyba nawet do tej pory mam taki sam bieżnik, razem z kompletem serwetek, tylko w kolorze różowym :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Bardzo ładny bieżnik - wyszedł Ci wspaniale. A bratki zapowiadają się jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne bratki ❤️
OdpowiedzUsuńHaft richelieu jest naprawdę fascynujący. A bratki pięknie się zapowiadają.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Jak byłam w podstawówce, to haftowałam takie ażurowe serwetki.
OdpowiedzUsuńTwoja wyszła super :).
Bratki zapowiadają się ślicznie :).
Prześliczny bieżnik Beatko, bratki na tamborku śliczne.
OdpowiedzUsuńMasz rację haft Richelieu nigdy chyba nie wyjdzie z mody. A przy tym nie musi to być haft biały...
Pozdrawiam serdecznie
Bieżnik piękny.
OdpowiedzUsuńNie umiem tak haftować (albo nigdy nie próbowałam).
Ten haft wymaga porządnego ukrochmalenia i prasowania (co na pewno dla wszystkich niemal oczywiste, ale widziałam różne rzeczy)
To piękny i bardzo elegancki haft. Śliczny bieżnik. Pozdrawiam serdecznie😊
OdpowiedzUsuńElegancki bieżnik. :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że mój nie skończony leży gdzieś w czeluściach szuflady, a wyszywałam go właśnie techniką Richelieu, a do kompletu są jeszcze małe serwetki.
Jakoś straciłam serce do tego haftu i nie wiem, czy zdołam dokończyć rozpoczęta pracę.
Pozdrawiam ciepło.
Piękny bieżnik. Zachwycające bratki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bieżnik jest cudny. Uwielbiam haft Richelieu, jest może i wymagający ale efekt końcowy jest tego wart, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWow super Beatko !!! Szacun
OdpowiedzUsuńPiękny, elegancki bieżnik. Super. A haft zapowiada się ślicznie . W bratkach jest urok sam w sobie
OdpowiedzUsuńUroczy ten Twój bieżnik. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBieżnik elegancki, a bratki już pięknie wyglądają :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za karteczkę z Oświęcimia💖🤗
OdpowiedzUsuńTo niedaleko mnie.
Bieżniki tak haftowane bardzo lubię😊
Kochana
Usuń*Olkusza oczywiście, przepraszam.
Oświęcimem—busem, przed chwilką wracałam z Krakowa do domku😉
Wiem, wiem jak to jest z zaniesieniem do oprawy. Wyhaftowane, a przez lata leży nie oprawione - przynajmniej u mnie tak bywa. Haftu Richelieu nigdy się nie nauczyłam, nawet nie próbowałam. Pocztówki - super !!! Chętnie je oglądam u Ciebie. Twój hafcik - przepiękny !!! Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńHaft Richelieu - Francja elegancja bez dwóch zdań, bratki prześliczne. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik. Też nie przepadam za wycinaniem, a dopiero wtedy widać efekt pracy. Bratki zapowiadają się pięknie. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny i ostatnio zapomniany haft. Pięknie wyhaftowałaś bieżnik, będzie doskonałą ozdobą.
OdpowiedzUsuńDziękuję za kartki z Twoich podróży.
Pozdrawiam Alina