Jest to haft wymagający cierpliwości i dokładności , nie znosi niedoskonałości :(
Wymaga też od haftującego czasu i plasterków na palce ! Tak się dzieje w moim przypadku,
zawsze po kłuję sobie palce i zrobię nie chcący "zastrzyk ":):)
Ten piękny i wymagający haft pokazała mi moja śp. Ciocia , która robiła przepiękne obrusy!
Oj nie lubię też wycinać brrr..... zawsze boję się , że przetnę materiał , ale bez tych
ażurowych dziur haft stracił by na swoim niepowtarzalnym uroku !
Wybrałam ładny , żywy niebieski kolor, ponieważ wiele z Was go lubi .
Serwetka haftem Richelieu , którą zaprezentuję poniżej jest nagrodą
główną w moim Candy :)
Po szczegóły zapraszam tutaj !
Jeju przecudnej urody serwetka! piękność!
OdpowiedzUsuńBeatko prawdziwe cudo. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńPiękna serweta,bardzo misternie wykonana. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniała serweta!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO! Matko i córko ty moja! Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Mowę mi odjęło...
Śliczna! No właśnie... tam, gdzie są tylko niebieskie pajęczynki też się wycina? Nie mogę sobie tego wyobrazić.
OdpowiedzUsuńTeż się wycina !!
UsuńOMG jakie to piękne!
OdpowiedzUsuńWspaniały wzór i wykonanie! Cudna serwetka:)
OdpowiedzUsuńZdolne masz Beatko paluszki :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna serweta :)
OdpowiedzUsuńBeatko! Serwetka jest Przeurocza, dużo wyszywania, Ale najgorsze to właśnie te wycinanie - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńPrześliczna serwetka, niebieski kolor dodaje jej uroku. Perfekcyjnie wykonana :)).
OdpowiedzUsuńpodziwiam tę technikę! sama nie potrafię
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam osoby, które potrafią takie coś !
OdpowiedzUsuńŚliczna, te połączenie błękitu z białym bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta 😃 Podziwiam i nie zazdraszczam pokłutych palców.
OdpowiedzUsuńśliczna,dla mnie to za wielka precyzja,nie powiem próbowałam,ale przy wycinaniu zawsze coś tam podcięłam,wolę swoje pergaminki
OdpowiedzUsuńŚliczności,też kiedyś próbowałam tej techniki ale jest trudna i pracochłonna.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna :) Jestem pełna podziwu jak można stworzyć takie cudo :)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko! A jakie pracochłonne...
OdpowiedzUsuńHaft Richelieu wymaga ogromnej cierpliwości i koncentracji-gratuluję:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna serweta.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMisterna robota :)
OdpowiedzUsuńPiknie wyhaftowana serwetka!
OdpowiedzUsuńZnam tę technikę haftu. Mam na swoim koncie sporo serwet wykonanych haftem richelieu. Często mi się też zdarza pokłuć się... ;)
Piękna :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś w zamierzchłych czasach, kiedy po ziemi latały jeszcze dinozaury, też wyszywałam richelieu i nawet kilka sztuk do dziś dnia się uchowało. Zdradziłam richelieu dla krzyżyka ;)
OdpowiedzUsuńBeatko piękna serweta, choć nie w moich kolorach to zachwycam się wzorem i wykonaniem;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudowna serwetka!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Ten rodzaj haftu taki troszkę zapomniany przez hafciarki, a szkoda. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCudowna jest ta serwetka po prostu. Nie mogę się napatrzeć po prostu na nią i dlatego też Bardzo, ale to bardzo liczę na szczęście w candy:D
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńCudoooo ;) po prostu oniemialam z wrazenia. Troche mnie tu nie bylo i zapuscilam ogladanie prac. Alez ona cudnaa.;0
OdpowiedzUsuń