Przybliżę troszkę tematykę,a więc sztuka wykonywania i dekorowania temari pochodzi z Chin. W VII wieku naszej ery dotarła do Japoni.Takie kule są najczęściej wykonywane dla dzieci przez rodziców i dziadków z okazji zbliżającego się Nowego Roku 🙂
Ja haft temari wykorzystałam do wyszycia bombki jako ozdoba bożonarodzeniowa. Najtrudniej jest dokładnie podzielić bombkę aby były równe części a potem to już inwencja twórcza haftującego jakich użyje wzorów czy kolorów!
Bardzo ładna bombka.
OdpowiedzUsuńNapracowałas się Beatko, piękna praca :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna bombka ale pracy przy niej sporo, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawą technika. Musi być pracochłonna. Ładna bombka.
OdpowiedzUsuńŚliczna bombka. :)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiałam ten rodzaj haftu, ale nigdy nie odważyłam się spróbować i chyba już nie spróbuję.
Pozdrawiam ciepło.
Oryginalna i niepowtarzalna. Prezentuje się wspaniale. Pozdrawiam serdecznie 🌲🌲🌲🌲🌲🌲
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa ozdoba. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Dla mnie to czarna magia haftowanie na takim materiale luźno idących nici. Chylę czoła jak to wszystko jest równiutkie :)
OdpowiedzUsuńFajna bombeczka, kiedyś też próbowałam, ale mnie pokonała :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności Beatko.
Nie znałam, bardzo ciekawa technika i prezentuje się Twoja bombka rewelacyjnie. Szkoda, że nie pokazałaś jak u Ciebie wyglądały etapy prac.
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń