wtorek, 14 lipca 2020

Serwetka Richelieu

                    Lubię haft  Richelieu, dlatego wracam do niego jako przerywnik od haftu      
                            krzyżykowego czy też szydełka , gdzie trzeba liczyć i myśleć  :)    
                     Serwetka powstała dla sanatoryjnej koleżanki na Urodziny , która przez 
                             całe trzy tygodnie zachwycała się szczerze moimi robótkami ! 
                      Będąc u niej w odwiedzinach widziałam , że moja szydełkowa serwetka , 
                       którą kiedyś jej podarowałam leży w centralnym miejscu w salonie ....
                          Dla mnie był to najlepszy dowód , że prezent przypadł do gustu !
                     Mam nadzieję , że teraz też tak będzie , serwetka jest przygotowana do 
                       wysłania i tylko czeka kiedy ja trafię na pocztę ....a jakoś mi tak nie 
                       po drodze ostatnio !  Ale trzeba się zmobilizować bo Urodziny tuż , tuż..








                                    Haft jest wykonany  na lnie , pięknie widać wzór - róże , ale wyprasować 
                                              serwetkę nie było łatwo ! Jak to len był oporny na żelazko ....

                                                               A tu pokazuje serwetkę w fazie pracy :)
  


                              Kochane ! Są wakacje ,więc czekam na pocztówki od Was do mojej kolekcji ! 

                                                             Dziękuję za kartki jakie przyszły 
  
                                                                       OD HANNY


                                                                OD MARZENKI 



20 komentarzy:

  1. Przepiękna serweta!
    Motyw różany zawsze wygląda wdzięcznie i my kobiety bardzo go lubimy.
    Podziwiam precyzję wykonania i wszystkie zabiegi przy tej serwecie. Kiedyś robiłam serwetki Richelieu i wiem ile pracy kosztuje potem to wycinanie,żeby żadna niepotrzebna niteczka nie psuła efektu końcowego. A prasowanie lnu?! Toż to prawdziwa gehenna, koszmar! Mnie się udawało tylko na mokro!
    Dlatego napatrzeć się nie mogę, jak to Ciebie ślicznie wygląda.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Beatko, toż to majstersztyk. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna serwetka Beatko.:) Ślę serdeczne pozdrowienia.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś haft Richelieu był bardzo popularny, teraz mam wrażenie, że trochę mniej. Oby to się zmieniło, bo serwetki i obrusy tak haftowane są przepiękne. Twoja serwetka także:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna serwetka. Dawno już nic nie robiłam tą techniką, jednak takie serwetki mają swój niepowtarzalny urok. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna serweta!
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiekna serwetka, te hafty są prześliczne.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna serwetka Beatko.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczna, dawno nic nie haftowałam richelieu, muszę pokończyć aktualne prace i coś fajnego poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo piękna serwetka. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie Ci wyszła ta serwetka:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Beatko śliczna serwetka - hafcik jest uroczy i pracochłonny :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. piękna, mało osób teraz takie robi

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniała serwetka - wyjątkowa, niepowtarzalna. Ale jesteś wszechstronnie uzdolniona.
    Podziwiam!
    Serdecznie Cię, Beatko, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze powiedziawszy, to bardzo mi się podoba ten wzór serwetki, chociaż pierwszy raz słyszę taką nazwę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniały prezent przygotowałaś dla koleżanki, piękny jest ten moty różany, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny prezent. Jestem pełna podziwu dla Twojej pracy. Prześliczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Urocza serwetka. Rzeczy wyhaftowany tą metodą są bardzo eleganckie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony mi czas :)