wtorek, 24 stycznia 2017

Na tamborku :)

                         Jak sam tytuł wskazuje chcę dziś pokazać co u mnie króluje na tamborku :)
                         Są to hafty : haft Richelieu   i haft krzyżykowy .  Tym pierwszym powstaje 
                         serwetka w kolorze niebieskim , a drugim haftem robię Świętą Rodzinę :)
                         Oba hafty wymagają cierpliwości i staranności . Jak za bardzo  pokuje  sobie palce
                         przy serwetce, to przerzucam się na haft krzyżykowy, gdzie używam do wyszywania 
                         tępych igieł . I tak pomału powstają kolejne mam nadzieję arcydzieła :):)
     
                                                                       Haft RICHELIEU 



                                                                        haft KRZYŻYKOWY 








                            Także  na nudę nie narzekam , a że wieczory długie mam co robić  :)

31 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za oba piękne hafty i czekam na ich finalizację! pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wprawdzie hafty to nie moje klimaty podziwiam Cię za wytrwałość- robisz to, co lubisz :)
    Buziaki i jak najmniej pokłutych palców.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hafty są już na zaawansowanym etapie, już sporo widać! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Już widzę - będą arcydzieła:) Z niecierpliwością czekam na całość, bo zapowiedź świetna!
    Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Długie wieczory to według mnie jedyna zaleta zimy :))
    Czekam na prezentację całości :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie techniki są żmudne i pracochłonne. Zycze wytrwałości. Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba sie pisze "pokluc" razem...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też kiedyś haftowałam richelieu,ale to dawne czasy.Teraz tylko szydełkuję.Oba hafty zapowiadają się pięknie.Czekam na efekt końcowy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne hafty! To pierwsze zdjęcie przypomina mi... witraż :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Beatko! Obie prace zapowiadają się Pięknie, Ja zawsze miałam kilka prac w pogotowiu żeby jedną się nie znudzić - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale to będzie przepiękna serweta!!! Podziwiam za ten haft, bo ja nie potrafię, nie próbowałam i chyba nie miała bym cierpliwości,. Podziwiam podwójnie. Święta rodzina przybywa, jeszcze trochę i będzie pewnie całość :D Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  12. No dla mnie to czarna magia i tak już pozostanie ;-) więc podziwiam bardzo Twoje igłowe arcydzieła, bo takie na pewno będą. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. haft Richelieu podziwiam od dawna, moja Mama często nim haftowała, ja jednak nie mam cierpliwości do żadnej odmiany tej techniki:)
    obraz równie zapowiada sie pięknie- jestem bardzo ciekawa, jak będą wyglądać obie prace :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam :) Haftowanie to ciężka praca, a dla mnie nie do ogarnięcia :/ Czekami na finalne prace Beatko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie wieczory za krótkie :( co wezmę robótkę w ręce to już północ i trzeba iść spać. Serwetka śliczna i jestem ciekawa następnej odsłony :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Haft Richelieu sam w sobie jest arcydziełem, krzyżyki na tamborku wyglądają zachęcająco. Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. pracuś z ciebie i tak trzymać

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem pewna, że powstają arcydzieła, zima Ci służy, bo pracujesz z całej siły. Pozdrawiam cieplutko.:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Serwetka obszyta niebieskimi nićmi ślicznie wygląda.
    Obrazek też na pewno będzie piękny.Powodzenia przy pracach i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne! Ja zrobiłam kiedyś, kiedyś serwetki - efekt super, ale palec wskazujący prawej ręki miałam tak pokłuty, że wiele długich lat nie chciały te "kreseczki" z niego zniknąć! I dałam sobie spokój - może wystarczyłoby naparstka użyć? ;))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Beatko, trzymam kciuki bo już widzę kawałek swojego obrazu, och jaki jest piękny :) !!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wowwww ! Same śliczności powstają u Ciebie!Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko <3 Zostawiam wagon pozytywnych myśli i energii<3

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczności powstają a za haft RICHELIEU- podziwiam:) Osobiście nie miałabym bo niego cierpliwości nigdy :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Będzie pięknie! Już nie mogę się doczekać efektu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Podziwiam,bo nie mam zielonego pojęcia o hafcie Richelieu :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Beatko Ty się naprawdę nie nudzisz tylko trochę żal mi Twoich palców. Dzieła zapowiadają się rewelacyjnie. Pozdrawiam cieplutko 😊.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeju ile to pracy, ja bym przy tym chyba oślepła, ja już widzę, że efekt będzie powalający. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony mi czas :)