Obserwatorzy

czwartek, 20 października 2016

Haft Richelieu - Bieżnik

                      Dziś post robótkowy ! Nareszcie udało mi się skończyć bieżnik haftem Richelieu , który zaczęłam stosunkowo dawno :(  jakoś mi tak czas leciał , a bieżnik leżał sobie na dnie szafy. Na wiosnę znalazłam odbity wzór przez kalkę ( pokazywałam tu )i postanowiłam w końcu wyszyć bieżnik . Szyję się tym haftem bardzo przyjemnie, wymaga dokładności , więc pośpiech nie wskazany, ale efekt jak zobaczycie jest wart całego tego  zachodu ! Nie lubię wycinać dziurek i przęsełek, zawsze boję się, że przetnę materiał... Ale bez tych "dziur " serwetka straciłaby swój niepowtarzalny urok , prawda ?











42 komentarze:

  1. prześliczny bieżnik :)
    też kiedyś troszkę haftowałam właśnie tą technką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Beatko! Przepiękna jest ta Serweta,I piękne wykonanie - Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny!!! Zdolniacha!!!
    Nigdy nic nie wyszyłam tym haftem i na pewno nie wyszyję :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny bieżnik! Wykonany z wielką precyzją :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja mama kiedyś takie robiła.
    Kochana podziwiam jak dokladnie powycinałaś 💐
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam!
    idealnie i bardzo starannie wyszyty bieżnik, a wiem że pracy przy nim było nie mało, moja Mama dużo wyszywała richelieu też:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie wygląda.Perfekcyjnie wyszyta serweta.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Beatko, przepiękny bieżnik, pięknie wykończony! podziwiam, wiem ile pracy kosztuje, bo sama coś tam dłubię choć do takiej perfekcji to jeszcze mi daleko, ale ćwiczenie czyni mistrza:) pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsza klasa Twój bieżnik! Ja też jestem za dziurkami w tym hafcie, to jego wielki urok. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Richelieu koniecznie musi być z dziurkami. Moja mam namiętnie haftowała wieki temu tylko, że w brązach 😀

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja taką pracę nazywam dziubdzianiem (bez skojarzeń;)). I strasznie nie lubię dziubdziać (jeszcze raz wspomnę - bez skojarzeń;)), ale uwielbiam wszelkie hafty. Mam jeden owalny bieżnik i bardzo go oszczędzam. Wyciągam na wielkie okazje, chucham i dmucham na niego. A Twój Bea w dodatku ma śliczne kolory, bo bardzo mi się ten niebieski haft podoba!
    Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny !!! Jak ja dawno nie haftowałam :) To była pierwsza dziedzina rękodzieła jaką się zajęłam :) Bardzo dużo mam serwetek i obrusów wyhaftowanych w richelieu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny bieżnik i w tym kolorze cudnie się prezentuje.
    Wiem ile to pracy i dokładności wymaga. Kiedyś wyszywałam ale tylko w bieli.
    Pozdrawiam i miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję ukończenia. To piękny bieżnik. A wyszywanie kolorem na białym płótnie dodatkowo dodaje trudności przy wycinaniu. U Ciebie nie widać ani jednej odstającej niteczki! Piękna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękny bieżnik, piękne wykonanie :)).

    OdpowiedzUsuń
  16. Woww!!!Beatko jest przecudny:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze podziwiałam osoby, które potrafią tak haftować - piękne wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny! Dziury potrzebne, nadają wyjątkowy urok =) Zauroczyłaś mnie nim =)

    OdpowiedzUsuń
  19. No dziury ribią efekt. Muszą być. Pięknie wygląda, perfekcyjnie wykonany ☺

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękny! A no cóż bez dziurek nie byłoby to samo ;)
    Najważniejsze że się udało ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jest piękny;) Warty włożonej w niego pracy;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przecudny jest. Ale wiadomo co trudno przychodzi na koniec cieszy niezmiernie. Tak więc muszą być dziury by efekt był taki jak należy :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bieżnik jest przecudny , widać jak misternie i dokładnie go wykonałaś. Gratuluję !! Wiem ile to pracy , bo kiedyś sporo haftowałam richelieu . POZDRAWIAM CIEPŁO.

    OdpowiedzUsuń
  24. Prześliczna praca. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję cierpliwości. Efekt bardzo ładny. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ten rodzaj haftu zachłannie podziwiam, sama nie potrafię:( piekny bieżnik

    OdpowiedzUsuń
  27. Serwetka jest wspaniała!!! Wymagała na pewno wiele pracy i dużo miałaś tego wycinania:) ale efekt cudny! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Przesliczny bieznik.Piękny kolor nici i wzor sliczny.Ja kiedys tez wyszywalam małe serwetki.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Podziwiam kunsztowne wykonanie. Wzór piękny.

    OdpowiedzUsuń
  30. Podziwiam, jest przepiękny. Moja mamusia haftowała takie, pamiętam całe teczki pełne odbitych wzorów. Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Przeeeeeeeeepiękny, super się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny bieżnik podziwiam cierpliwość

    OdpowiedzUsuń
  33. Przeslicznie wyszło. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Gratuluję wytrwałości :) Sama też haftuję z przyjemnością bo efekty są przecudne :) Pozdrawiam i życzę wielu takich cudeniek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony mi czas :)