Ale mam nadzieję, że teraz będą dłuższe jesienno - zimowe wieczory to i hafty skończę.
Kolejne dwa czekają w kolejce do wyszycia a i po drodze jest też mnóstwo innych robótek 😚😀 więc na nudę nie narzekam.
Przyznam się , że kocham te moje robótki ,umilają mi one mój wolny czas i nie dają zwariować w tej szarej naszej rzeczywistości!
Haft kot
OD ANNY
Mróweczka z Ciebie Beatko, pięknie Ci to idzie :)
OdpowiedzUsuńPracowita jesteś, hafty piękne ale i duże, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHafty podziwiam.
OdpowiedzUsuńPięknie.
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy będą :)
OdpowiedzUsuńOba hafty zapowiadają się pięknie. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJaki piękny haft!. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńZa tak duże hafty się nie zabieram, pokonały by mnie. Pięknie za to Tobie wychodzą - życzę czasu i wytrwałości.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne będą te obrazy, te maki mi się strasznie podobają. Ja ostatnio zmieniłam taktykę i robię jeden obraz od początku do końca, bo za dużo mam pozaczynanych, potem zawsze coś wypadnie (metryczka, zamówienie) i się nie wraca, albo zaczyna nowe. I teraz trzymam się jeden haft, ewentualnie drugi jeżeli to zamówienie.
OdpowiedzUsuńWidać, że to ogrom pracy, ale Ty podołasz i będzie bosko. :) Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńZapowiadają się śliczne hafty. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że robótki pozwalają oderwać się na chwilę od nieciekawej codzienności.
Pozdrawiam ciepło.
Jesteś pracowitą mróweczką, Beatko.
OdpowiedzUsuń<3
Piękne oba hafty. Tęsknię czasem za igiełką, ale czas jest ograniczony i kartki z szydełkiem nie pozawalają na więcej. Czekam na skończony większy hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Beatko prze pięknie powstają hafciki - podziwiam osoby zdyscyplinowane i wiedzące czego chcą mi ostatnio to nie wychodzi jakaś zwiewna się zrobiłam haha pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZapowiadają się piękne hafty. Jestem ciekawa efektu końcowego tego z kotem. Fajne pocztówki.
OdpowiedzUsuńDużo pracy przed Tobą ale będzie pięknie !
OdpowiedzUsuń