Każda z nas przygotowuje coraz więcej ozdób wielkanocnych i widać,
że na blogach robi się świątecznie :)
Będąc niespokojną duszą jak każdy artysta mam twórcze noce i poranki,
a ostatnio wzięło mnie na origami......
Często tak miewam , że rzucam jedną robótkę i bez reszty zatracam się w drugiej!!
Na jednym z blogów jedna z nas napisała , że to pomroczność jasna ......
Dzięki temu wyszły dwa śliczne króliczki z origami. Inspirowałam się pracami
Moniki z bloga mikaglo , większość na pewno wie o kogo chodzi , prawda ?
A to moje radosne króliki na dekorację
A to mój kot w towarzystwie króliczków :)
Świetne 😀😀😀
OdpowiedzUsuńśliczne! ja nie potrafię takie cuda robić
OdpowiedzUsuńNiesamowicie radosne są te króliczki, od razu czuć nastrój wiosny dzięki tym kolorom:-) są świetne.
OdpowiedzUsuńTo teraz powiedz ile czasu poświęciłaś na powstanie króliczka?
Miłego weekendu:-)
Złożyć w całość to godzinka schodzi , ale już naskładać elementów to inna bajka !!
UsuńKróliczki w towarzystwie kota wyglądają niesamowicie!!!
OdpowiedzUsuńWidać, że wiosna na twoim blogu!
OdpowiedzUsuńBeatko! Jesteś wszechstronnie utalentowana, Króliczki są super - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuńBeatko powiem Ci cierpliwego masz kota😁, moja by zaraz zabawiała sie z królikami 😁
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, buziaki.
Super Beatko! Trzeba próbować nowych technik :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! Chyba zaprzyjaźniły się z kotem:)
OdpowiedzUsuńBeatko ale zdolniacha z Ciebie-śliczne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle urocze kjujićki :-)
OdpowiedzUsuńSuper kicaje zrobiłaś:) Też mam takiego rudzielca w domu:)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze się kotek z nimi zaprzyjaźnił ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam rude koty; sama ma dwa podobne słodziaki! tyle, że przy moich łobuziakach takie króliczki nie przetrwałyby długo...
OdpowiedzUsuńSuper króliczki w bardzo energetycznych kolorkach:)
OdpowiedzUsuńIle pracy i cierpliwości wymaga stworzenie takich słodziaków, Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te Twoje króliczki. Widać, że wymagały sporo pracy. Będą piękną ozdobą wielkanocną.
OdpowiedzUsuńUrocze króliczki! Przy moim kocie nie byłyby takie bezpieczne:D
OdpowiedzUsuńFajne !
OdpowiedzUsuńprześmieszne!
OdpowiedzUsuńTwoje króliki świetne. Robiłam kiedyś dzieciom do szkoły łabędzia i motyla. Wyszły całkiem ładne, ale to nie dla mnie ... Irytowało mnie już samo składanie karteczek ;) Ściskam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńJakie cuda można wyczarować z papieru. Podziwiam! Piękne!
OdpowiedzUsuń