piątek, 26 lutego 2016

Sówka - afrykański kwiat

                                  Hura hura hura...nareszcie udało mi się skończyć sowę robioną z elementów kwiatu   afrykańskiego.  Niestety nie było opisu więc mordowałam się z tą sową okropnie,
              najgorzej  dały mi "w kość "oczy które zrobiłam w końcu według swojego pomysłu!!!!

                                                              A oto i  moja sowa :):)









               Ostatnio spotkała mnie miła niespodzianka ,którą dostałam od Doroty z bloga Wolne chwile Doriss.Kiedyś ja jej zrobiłam taką niespodziankę ,a teraz mi listonosz przyniósł od niej paczuszkę ,a w niej same cuda !! Najbardziej zachwycił mnie bajeczny szal ,który Dorota dla mnie zrobiła ,no i książka ,ponieważ uwielbiam czytać :)
                           Dorota dziękuję za prezent ,a przede wszystkim za pamięć :):)



środa, 24 lutego 2016

Wielkanocne serwetki do koszyczka :)

                  Witam wszystkich serdecznie, może niektórzy zastanawiają się co się ze mną stało ??
A no jak się ma pecha to tak jak ja ... na całego ! Poszłam do szpitala tylko na zabieg , a przywlokłam sobie do domu jakieś choróbsko . Dawno już nie byłam tak chora , może z 10 lat temu , bądź razie ledwo żyję .... kaszlę tak , że chyba u sąsiadów słychać! 
                  Wiadomo , że jak człowiek chory to mu się nic nie chce ,tylko zagrzebać , najlepiej po uszy w łóżku w piernatach i leżeć , jedyny plus tego leżenia , to to ,że nadgoniłam zaległości czytelnicze i po prostu "połknęłam " kilka książek w tym czasie !
Robótki też poszły w kąt,bo jak tu robić cokolwiek jak z nosa wodospad leci , gorączka myli rzędy ,a kaszel wytrąca pracę z rąk ???
                Zbliżają się święta i przypomniałam sobie ,że trzeba poszukać i odplamić serwetki do święconki , więc tak zrobiłam ,znalazłam i zrobiłam z nimi porządek , dodatkowo ukrochmaliłam i już gotowe czekają na święta .Tylko kto pójdzie z tą święconką ??
Dziewczynki jak były małe to wręcz wyrywały sobie koszyczek i trzeba było dla nich robić osobne koszyczki , najlepiej z takimi nie tłukącymi się rzeczami ,a teraz ......to są dorosłe i nie chcą iść bo to "obciach "???Przyjdzie mi tak ,że w natłoku zajęć będę musiała sama lecieć z tym koszyczkiem do kościoła ,ale chociaż będę spokojna o serwetkę ,ponieważ moim córkom notorycznie zdarzało się zgubić serwetkę...potem  oczywiście znajdywały :):):)

                  Zaprezentuję  dwie serwetki ,niestety nie wiem gdzie jest wzór tej dużej ,pewnie komuś pożyczyłam "na wieczne "oddanie ,małej wzór mam :)




                                                   DUŻA SERWETKA :)





                   
                                MAŁA SERWETKA :)


 

poniedziałek, 8 lutego 2016

Safari :)

                     

                            Chcę Wam pokazać jeszcze jedną szydełkową maskotkę i jest nią.... znów
                 słoń :):) Wiem ,że słonik siedzi już u nowej właścicielki na półce i cieszy jej oczy !
        


                                     Oto słoniątko ,które się pasie u mnie na podwórku :)






              No i proszę  trzymać za mnie kciuki ....jutro szpital brrrrr

niedziela, 7 lutego 2016

Złość

            
                                        Dzisiaj  złość przerobiłam na wenę twórczą...
            
                Jestem zniesmaczona , tym bardziej , że ja swoje zadanie w wymiance 
              wykonałam , plotąc zamówione koszyczki i naprawdę starałam się bardzo , aby 
              nowa właścicielka była zadowolona :) 
                      Gdyby to nie była niedziela to zapewne złapałabym ścierkę i sprzątała , aby  pozbyć
              się złych emocji , a tak to powstał fajny wazon- flakon na butelce po winie (wino wypija 
              mąż , ja tylko potrzebuję butelki ) z papierowej  wikliny , który powędruję do osoby ,
              której moje prace się podobają i wyraziła to w swoim komentarzu  :):)

                            A tą osobą jest Ania z bloga Z pasją w tle czyli twory Anny K
               
                       Na razie prace są w stanie surowym czyli nie pomalowane :)
            Kwiaty były zrobione wcześniej , ale jeden dopasowałam tak , aby pasował do flakonu :)
                       

                                                                      Moje dzieła 






  


                            Oczywiście pracę  czyli flakon z kwiatkiem pomaluję lakierobejcą 
                           zanim trafi do Ani  :)  mam nadzieję ,że tym upominkiem sprawię 
                           jej radość ,choć mnie wczoraj było nie do śmiechu ......
                            
 

piątek, 5 lutego 2016

Prezenty z Akrimdolls

                                        Dzisiaj chcę się pochwalić co dostałam.
                                                            Dziękuję  :)
                       Nie ma to jak zachwycić się pracami innego rękodzielnika ! 
                        A ile było ochów i achów jak przyszła paczka to trudno zliczyć ,mówię Wam :):) 
                        Myślałam ,że zostanę z niczym jak "moje dwa sępy " w postaci  córek ,
                        rzuciły się na moje prezenty ,ledwo udało mi się "obfocić " ,co dostałam.

                                   Dla siebie też coś zdołałam uczknąć  , na szczęście :):)


                                       Prezenty ,które dostałam od Mirki  :)



                                                Jak widać było w czym wybierać :)